![Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy](images/stories/DSC_7742spslawecin_70lat_2015.jpg)
Relację z sobotniego wydarzenia rozpoczęliśmy od cofnięcia się w czasie o
10 lat, kiedy to dokładnie 4 czerwca 2005 roku ówczesna dyrektor
IWONA GOŃCZAROW wraz ze wspomnianymi wyżej
MIECZYSŁAWEM CHLOUPKIEM i
ZENONEM KOZŁOWSKIM oraz uczennicą
ALEKSANDRĄ DOMAŃSKĄ
odsłonili tablicę uwieczniającą 60-lecie szkoły w Sławęcinie. -
Większość repatriantów, których przywożono z centralnej Polski lub z
Kresów Wschodnich nie trafiała do zniszczonego Choszczna, ale właśnie do
takich wiosek jak ta – wspominał wówczas Z. Kozłowski, który przyjechał
tu z Ostrowca (powiat wileńsko-trocki) dokładnie 17 maja 1945 r. To
właśnie on opowiadając o tamtych latach, wspomniał o
MICHALE PIETROŁAJU,
który już w sierpniu 1945 roku uczył ich czytania, pisania i
rachowania. Z kolei o legendarnej górce ze świerkami (dziś w tym miejscu
znajduje się boisko) opowiadał jego rówieśnik
RYSZARD GAŁWA. - Tylko
drzewa się starzeją. My nadal jesteśmy młodzi – żartował. Na tamtym
wydarzeniu obecnych było kilkunastu absolwentów z lat 50. i 60., a
dyrektor I. Gończarow kończąc świętowanie nie ukrywała, że marzy się
jej, aby szkoła jak najszybciej otrzymała własny sztandar.
![Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy](images/stories/DSC_8018spslawecin_70lat_2015.jpg)
Ile zmieniło się od tamtego czasu? Otóż szkoła ma nie tylko własny
sztandar, ale także nadano jej imię Marii Konopnickiej, przy sali
sportowej wybudowany został kompleks ze sztuczną nawierzchnią, a na
wprost głównego wejścia do szkoły powstał plac zabaw. W załączonym do
tego tekstu fotoreportażu zobaczymy również zdjęcia z 2005 roku, a także
z budowy kompleksu sportowego oraz z otwarcia wspomnianego placu.
Znajdziemy także obecną fotografię, na której widać
WACŁAWA GUDOJCIA,
absolwenta z 1958 roku, który po sobotnich uroczystościach wszedł do
klasy przygotowanej dla absolwentów z lat 1945 – 1961 i… był tam sam. –
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tego, że to akurat ja będę
dzisiaj najstarszym absolwentem. 10 lat temu było nas bardzo dużo, a
teraz nie ma nawet z kim pogadać – powiedział. Wskazał na stare zdjęcie
twierdząc, że pamięta jak je robiono, na tle słynnej górki. Kilka razy
podkreślał, że wówczas ich szkoła wyglądała zupełnie inaczej. – Była
zdecydowanie skromniejsza, ale uważam, że spędziłem w niej
najpiękniejsze lata swojego życia. Grało się w siatkówkę, dwa ognie czy
palanta. Tak, dobre to były czasy – podsumował. Żałował, że zagubił
gdzieś obraz starej szkoły, który kilkadziesiąt lat temu namalowała jego
koleżanka z Warszawy. Poprosił też o to, by za naszym pośrednictwem
pozdrowić mieszkającą dziś w Choszcznie panią
DANUTĘ AUGUSTYNIAK (z domu Kowalczyk), jedyną osobę z jego rocznika, z którą od czasu do czasu jeszcze się spotyka.
Lata spędzone w tej szkole również bardzo miło wspominały absolwentki z 1965 roku
ELŻBIETA PLAGA (z domu Kost) i
ALBINA WRÓBLEWSKA.
Pani Elżbieta przeglądając kroniki i stare zdjęcia także „zahaczyła” o
rok 2005, kiedy to po zakończeniu szkolnej uroczystości jej klasa
urządziła sobie dodatkowe spotkanie. – Odgrzewaliśmy tamte lata do
późnych godzin nocnych i nie padło ani jedno złe wspomnienie –
zapewniła. One również mówiły o zabawach za górką i stwierdziły, że na
80-leciu same zadbają o to, aby z ich klasy przybyło jak najwięcej osób.
![Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy Sławęcin - 70-lecie SP - Dobre to były czasy](images/stories/DSC_8165spslawecin_70lat_2015.jpg)
Część oficjalna sobotniej uroczystości przebiegła w klimacie dobra i
zła, a dokładniej w kolorowej scenerii nieba i piekła uczniowie
zaprezentowali spektakl nawiązujący do najważniejszych wydarzeń szkoły.
Rodzice, absolwenci i zaproszeni goście owacjami skwitowali to
widowisko. W multimedialnej prezentacji zobaczyliśmy historię szkoły
opartą na bazie fotograficznego reportażu z 70-lecia. Nie zapomniano też
o obecnych sukcesach uczniów i nauczycieli. Życzenia, kwiaty i prezenty
odbierała obecna dyrektor
ELŻBIETA KIERLIN, a także byli i obecni nauczyciele i pracownicy. Tytuł „Przyjaciela szkoły” otrzymała
WIOLETTA KASZAK (dyrektorka w latach 2005 – 2014). Burmistrz
ROBERT ADAMCZYK
w swoim wystąpieniu przypomniał początek lat 90., kiedy to padła
propozycja zlikwidowania tej placówki. – To dzięki zakulisowym
działaniom
BOGUSŁAWA SZYMAŃSKIEGO szkoła nie tylko została, ale również zaczęto ją rozbudowywać – podkreślił.