KOŃCÓWKA BEZ ZMIAN
13.04.2011.
 
GLEŹNO We wtorek dobiegła końca kampania wyborcza w sołectwach i radach osiedlowych. W Gleźnie sołtysem został ADAM SURWIŁO, na przewodniczącą zarządu Osiedla Nr 4 „Południowe” wybrano MAŁGORZATĘ ŁAUSZ, czyli jest tak jak było. W komentarzu do tych 22 wydarzeń należy podkreślić, że na przeciętnym zebraniu sołeckim było więcej osób, niż na czterech osiedlowych razem wziętych. 
 
 

 
W poniedziałek ADAM SURWIŁO, ustępujący sołtys z Gleźna nie ukrywał dumy z tego, że jego wieś z roku na rok staje się coraz  ładniejsza. – Każdy kto do nas zaglądnie podkreśla, że jest czysto i schludnie. Oczywiście jest jeszcze wiele mankamentów, ale to my inicjujemy porządkowe akcje, w które włącza się większość mieszkańców – Adam Surwiło RENATA SURWIŁO, żona sołtysa przypomniała sprzątanie terenu wokół pobliskiego jeziora. Podkreśla, że wówczas młodzież wyławiała śmieci nawet z dna akwenu. I w sprawozdaniu sołtysa i relacjach mieszkańców powtarzał się temat świetlicy, a dokładniej imprez tam organizowanych, nowych mebli i wyposażenia kuchni – według nich namacalnych dowodów na to, że potrafią coś zrobić.
Z problemów, które zgłaszali obecnemu na zebraniu zastępcy burmistrza ADAMOWI ANDRIASZKIEWICZOWI, na pierwszy plan wysuwa się remont drogi do Sądowa. Nie dają im spokoju dzikie wysypiska śmieci i coraz częstsze zalewanie pobliskich pól (uszkodzona sieć melioracyjna). Przydałby się chociaż jeden chodnik wzdłuż drogi biegnącej przez wieś, no i oczywiście plac zabaw dla dzieci. Dodajmy też, że tegoroczny fundusz sołecki poznaczyli na remont toalety, zakup sprzętu nagłaśniającego, wymianę drzwi do świetlicy oraz organizację sołeckich imprez. A. Surwiło w wyborach na sołtysa kontrkandydatów nie miał, więc rządził tu będzie trzecią kadencję z rzędu. Nową radę sołecką tworzą: ARKADIUSZ ŚWIĄDER, HALINA WRZOSEK, JADWIGA KAMAĆ, RENATA SURWIŁO i GRAŻYNA MALINOWSKA.

 

  

Chętnych brak

Mimo tego, że zebranie sprawozdawczo-wyborcze Osiedla Nr 4 „Południowe” (ze względu na niską frekwencję – red.) przeniesiono na drugi termin i mimo tego, że zapraszano mieszkańców m.in. poprzez wywieszenie plakatów, ogłoszenia w mediach, a nawet rozniesienie kilkuset ulotek, to jednak na wtorkowym podsumowaniu, które odbyło się w Szkole Podstawowej Nr 3  pojawiło się zaledwie 13 osób.
MAŁGORZATA ŁAUSZ kilkakrotnie podkreślała, że mieszkańcy osiedla zupełnie nie interesują tym, co wokół nas się dzieje. – Trafiają do nas tylko wtedy gdy mają indywidualne problemy – tymi słowami skomentowała też niską frekwencję. Tu podkreśliła, że dzień wcześniej wspólnie z jedną z mieszkanek osiedla rozniosły kilkaset ulotek informujących o zebraniu sprawozdawczym i zareagowała na to… jedna osoba. W sprawozdaniu przypomniała też o pikniku rodzinnym „Powitanie lata” i o konkretach, które udało się zrobić w trakcie mijającej kadencji. Wskazała też największe bolączki, a podsumowując stwierdziła, że: „…całe osiedle wymaga kapitalnego remontu.” Mimo, że na zebraniu było niewiele osób, to jednak problemami, które tu zgłaszano można by było obdzielić całą gminę. Jednych denerwuje to, że budowy ścieżki wokół jeziora nikt nie konsultował z mieszkańcami, drudzy z kolei, cieszą się z tej inwestycji. Kolejny mieszkaniec zapytał o to, dlaczego nikt nie stara się o zaprowadzenie porządku przy barakach na ul. Słowackiego. Denerwują go też „pokraki” czyli zrujnowane kładki, które wędkarze bez pozwolenia budują na jeziorze Klukom. Jego zdaniem obydwa problemy przynoszą ujmę wizerunkowi miasta. Mówiono też o strażakach, którzy mogliby na akcje brać wodę nie z hydrantów a z jeziora oraz o poszczególnych ulicach wymagających remontu. Te i inne problemy spróbuje rozwiązać nowy zarząd, któremu ponownie przewodniczyć będzie M. Łausz, a wspierać ją będzie rada osiedla, do której zostali wybrani: BEATA JACHIMCZAK, STEFANIA GIBASZEK, LIDIA FIDOS, JAN KMETYK i WŁADYSŁAW TABACZNIK.
 

Tadeusz Krawiec