CHOSZCZNO. Od wtorku trwają egzaminy gimnazjalne. Wczoraj młodzież zmierzyła się z przyrodą i matematyką, która jak przyznają nie należała do najłatwiejszych.  – Było trochę problemów z zadaniami otwartymi, ale jesteśmy dobrej myśli – mówią MARCELINA PAKOS i KORNELIA GURAZDA.

 

Egzamin gimnazjalny składa się z trzech części, humanistycznej, matematyczno - przyrodniczej i z języka obcego. Wielu uczniów zaznaczało, że znacznie lepiej radzili sobie z językiem polskim,  a na pytanie o matematykę z niesmakiem kiwali głowami. Oczywiście znaleźli się też tacy, którzy nie widzieli żadnych problemów. – Matematyka? Uważam, że była naprawdę prosta  – podkreśla krótko PATRYCJA SOBCZAK.  Część matematyczna nie sprawiła również problemu GUSTAWOWI RUTKOWSKIEMU – Niektóre zadania były rzeczywiście trudne, ale czuję, że sobie z nimi poradziłem. Na razie jestem spokojny i nie sprawdzam jeszcze wyników w internecie jak inni - komentuje.  Wyniki egzaminów będą miały wpływ na dostanie się do szkoły średniej.  Jej wybór wśród uczniów jest prawie jednogłośny. „Polna” albo „Chrobry”, tak najczęściej odpowiadali. Dzisiaj gimnazjaliści zdawali język angielski. Większość z nich twierdziło, że do tego podejdą z większym luzem.

 

Karolina Rodzoch