CHOSZCZNO Wczoraj choszczeńscy księgarze podsumowali tegoroczne obchody Tygodnia Bibliotek. Wystawy, prelekcje, kiermasz „książka za złotówkę”, amnestia dla zapominalskich, kwiaty, życzenia, nagrody, wspominania o Danucie Hepke-Kelch i fantastyczna gawęda CECYLI JUDEK, o życiu i twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to najważniejsze akcenty tego świętowania. Kropkę nad „i” stawia wiadomość, że już niebawem w Miejskiej Bibliotece Publicznej rozpocznie się długo oczekiwany remont.
Nie na wszystkich wydarzeniach byliśmy, więc nawet nie wypada wyliczać czy komentować kompletu imprez, które wzbogaciły mijający właśnie Tydzień Bibliotek. Były jednak takie imprezy, które w kronikach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Choszcznie zajmą poczesne miejsce. Nie bez emocji bibliotekarze zgromadzeni wokół choszczeńskiej książnicy podkreślają, że coroczne obchody Tygodnia Bibliotek uważają za otwarte dopiero po ich inauguracji w Książnicy Pomorskiej. Właśnie tam od czterech lat podsumowywany jest konkurs „Bibliotekarz Roku 2012”, w którym głównym wyróżnieniem jest nagroda im. Stanisława Badonia. My już po raz trzeci z rzędu informujemy, że to wyróżnienie trafiło w ręce choszczeńskiej bibliotekarki. Tym razem cieszyła się REGINA BUDREWICZ z Drawna (poprzednio odbierały je ANNA LEWICKA i HALINA KLUCZEWSKA – red.). Drugi „choszczeński” akcent związany z Książnicą Pomorską to wykład ANNY KOŚCIUCZUK opowiadający o byłej szefowej MBP w Choszcznie, bibliotekarce DANUCIE HEPKE-KELCH (siostrzenicy Marii Dąbrowskiej – red.). Wygłosiła go podczas sympozjum „Ludzie książki Pomorza Zachodniego”.
A co w Choszcznie?
Np. w filii MBP w Suliszewie tym razem dominowały wiersze Jana Brzechwy i wystawa opowiadająca o historii książki. Z kolei w Sławęcinie na specjalnie przygotowanej prezentacji przypomniano to wszystko, co w tym obiekcie zdarzyło się po 1956 roku, czyli od chwili założenia tej filii. Na stronie MBP znajdziemy komplet informacji na temat wszystkich przedsięwzięć, jednak obowiązkowo należałoby skomentować prelekcję CECYLII JUDEK. Przewodnicząca Zarządu Okręgu Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich spotkała się z młodzieżą i zaprezentowała im postać poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Że zrobiła to w sposób wyjątkowo wciągający, mówili o tym uczestnicy tego spotkania.
– Dzisiaj jeśli ktoś nas siłą nie zaciągnie na takie wydarzenie, to chyba nie ma szans, żebyśmy z własnej inicjatywy o czymś takim mówili, komentowali czy w końcu zdecydowali się na dotknięcie tego. A szkoda, bo dla mnie ta godzina była wyjątkowa. I to zarówno za sprawą samej poetki jak i osoby, która o niej opowiadała. „Gdy się miało szczęście, które się nie trafia, czyjeś ciało i ziemie całą, a zostanie tylko fotografia…”, końcówki nie pamiętam, ale obiecuję sobie, że zaraz w internecie poszukam tej miniatury i nauczę się jej na pamięć – zapewnił nas MICHAŁ. Cytowana przez niego „Fotografia” zrobiła też wrażenie na Karolinie. Ona nie zgadza się z Michałem i twierdzi, że w ich środowisku nie brakuje wrażliwych ludzi. – Myślę, że gdzieś tam w głębi jesteśmy podobni do naszych rówieśników sprzed dwóch, trzech czy czterech pokoleń. Problem w tym, że poza internetem nie potrafimy o tym rozmawiać – KAROLINA patrząc w oczy Michała dała mu do zrozumienia, że z przyjemnością przyjęłaby od chłopca miniaturowy tomik poetycki. Ona również była pod wrażeniem tego w jaki sposób C. Judek zaprezentowała im postać poetki. – Dobry mówca zazwyczaj nie ma problemów z przedstawianiem swojego bohatera. Jednak dla mnie ważniejsze było to, że w drugiej części spotkania prelegentka mówiła o mnie, do mnie, do nas. Naprawdę sprowokowała mnie do chwili zastanowienia, do refleksji. Nie wiem jak to będzie za godzinę, ale teraz naprawdę czuję, że mam ochotę sięgnąć po tomik M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej – podsumowała swoje odczucia.
Np. w filii MBP w Suliszewie tym razem dominowały wiersze Jana Brzechwy i wystawa opowiadająca o historii książki. Z kolei w Sławęcinie na specjalnie przygotowanej prezentacji przypomniano to wszystko, co w tym obiekcie zdarzyło się po 1956 roku, czyli od chwili założenia tej filii. Na stronie MBP znajdziemy komplet informacji na temat wszystkich przedsięwzięć, jednak obowiązkowo należałoby skomentować prelekcję CECYLII JUDEK. Przewodnicząca Zarządu Okręgu Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich spotkała się z młodzieżą i zaprezentowała im postać poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Że zrobiła to w sposób wyjątkowo wciągający, mówili o tym uczestnicy tego spotkania.
– Dzisiaj jeśli ktoś nas siłą nie zaciągnie na takie wydarzenie, to chyba nie ma szans, żebyśmy z własnej inicjatywy o czymś takim mówili, komentowali czy w końcu zdecydowali się na dotknięcie tego. A szkoda, bo dla mnie ta godzina była wyjątkowa. I to zarówno za sprawą samej poetki jak i osoby, która o niej opowiadała. „Gdy się miało szczęście, które się nie trafia, czyjeś ciało i ziemie całą, a zostanie tylko fotografia…”, końcówki nie pamiętam, ale obiecuję sobie, że zaraz w internecie poszukam tej miniatury i nauczę się jej na pamięć – zapewnił nas MICHAŁ. Cytowana przez niego „Fotografia” zrobiła też wrażenie na Karolinie. Ona nie zgadza się z Michałem i twierdzi, że w ich środowisku nie brakuje wrażliwych ludzi. – Myślę, że gdzieś tam w głębi jesteśmy podobni do naszych rówieśników sprzed dwóch, trzech czy czterech pokoleń. Problem w tym, że poza internetem nie potrafimy o tym rozmawiać – KAROLINA patrząc w oczy Michała dała mu do zrozumienia, że z przyjemnością przyjęłaby od chłopca miniaturowy tomik poetycki. Ona również była pod wrażeniem tego w jaki sposób C. Judek zaprezentowała im postać poetki. – Dobry mówca zazwyczaj nie ma problemów z przedstawianiem swojego bohatera. Jednak dla mnie ważniejsze było to, że w drugiej części spotkania prelegentka mówiła o mnie, do mnie, do nas. Naprawdę sprowokowała mnie do chwili zastanowienia, do refleksji. Nie wiem jak to będzie za godzinę, ale teraz naprawdę czuję, że mam ochotę sięgnąć po tomik M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej – podsumowała swoje odczucia.
Będą remonty
Na spotkaniu podsumowującym Tydzień Bibliotek, dyrektorka MBP A. Lewicka gratulowała R. Budrewicz, dziękowała C. Judek i na finał zdradziła, że już niebawem rozpocznie się remont generalny wnętrza biblioteki. Były też życzenia, kwiaty i nagroda od włodarza miasta. – Jesteśmy w trakcie ogłaszania przetargu na rozbudowę remizy w Kołkach, bo właśnie tam planujemy ulokowanie kołeckiej filii MBP - burmistrz ROBERT ADAMCZYK zapewniał bibliotekarkę IRENĘ ŚWITACZ, że także ta inwestycja ruszy jeszcze w tym roku. Panie te informacje przyjęły oklaskami. My dodajmy, że remont MBP i rozbudowa filii w Kołkach kosztować będą ponad milion złotych. Całość sfinansowana zostanie z funduszy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz środków gminy.
Na spotkaniu podsumowującym Tydzień Bibliotek, dyrektorka MBP A. Lewicka gratulowała R. Budrewicz, dziękowała C. Judek i na finał zdradziła, że już niebawem rozpocznie się remont generalny wnętrza biblioteki. Były też życzenia, kwiaty i nagroda od włodarza miasta. – Jesteśmy w trakcie ogłaszania przetargu na rozbudowę remizy w Kołkach, bo właśnie tam planujemy ulokowanie kołeckiej filii MBP - burmistrz ROBERT ADAMCZYK zapewniał bibliotekarkę IRENĘ ŚWITACZ, że także ta inwestycja ruszy jeszcze w tym roku. Panie te informacje przyjęły oklaskami. My dodajmy, że remont MBP i rozbudowa filii w Kołkach kosztować będą ponad milion złotych. Całość sfinansowana zostanie z funduszy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz środków gminy.
Tadeusz Krawiec
