W CHOSZCZNIE, W POLSCE, W ¦WIECIE - TEGO JESZCZE NIE BY£O!
Próba ustanowienia rekordu Guinness’a
w samotnej 24-godzinnej je¼dzie na rowerze
9 lipca 2011 r. odbêdzie siê w Choszcznie wyj±tkowe wydarzenie sportowe – próba ustanowienia rekordu Guiness’a w samotnej 24-godzinnej je¼dzie na rowerze, czyli przejechania w ci±gu doby jak najwiêkszej ilo¶ci kilometrów. Spróbuje tego dokonaæ choszczeñski kolarz Zdzis³aw Kalinowski, na wyznaczonej trasie pomiêdzy Choszcznem, a Zieleniewem.
Start honorowy odbêdzie siê 9 lipca o 11.00 przy Alei Gwiazd Kolarstwa Polskiego (Choszczno – ul. Wolno¶ci), natomiast start ostry nast±pi o 12.00 na skrzy¿owaniu z drog± na Smoleñ (droga nr 160, Choszczno – Bierzwnik).
Bohater tego wydarzenia jest zapalonym mi³o¶nikiem d³ugodystansowej jazdy na rowerze. M.in. wzi±³ udzia³ w s³ynnym maratonie Pary¿ – Brest – Pary¿ (1260 km), by³ piêciokrotnym uczestnikiem najd³u¿szego w Polsce maratonu rowerowego Ba³tyk – Bieszczady ze ¦winouj¶cia do Ustrzyk Górnych. Do niego nale¿y te¿ rekord tej trasy (1008 km - 35 godz.58 min.). Do próby ustanowienia rekordu Guiness’a przygotowuje siê ju¿ od kilku miesiêcy.
Zapraszamy wszystkich do kibicowania naszemu kolarzowi na trasie pomiêdzy Choszcznem a Zielniewem.
ZDZIS£AW KALINOWSKI
54-letni choszcznianin, wraz z ¿on± Dorot± wychowuj± pi±tkê
dzieci, z zawodu ¶lusarz –mechanik, z konieczno¶ci handlowiec
- SPORT URATOWA£ MI ¯YCIE. By³em pi³karzem,
kajakarzem, ¿eglarzem, bokserem, a nawet kulturyst± zakochanym w sztandze. W
2004 roku podda³em siê operacji, po której lekarz zaleci³ mi uprawianie
kolarstwa… i tak siê zaczê³o. Rok pó¼niej zosta³em mistrzem Polski w szosowych
maratonach rowerowych – opowiada Z. Kalinowski.
NAJWIÊKSZY KOLARSKI SUKCES: rekordzista trasy Ba³tyk
– Bieszczady (¦winouj¶cie – Ustrzyki Górne 1008 km). – Kiedy¶ my¶la³em, ¿e znam
granice swoich mo¿liwo¶ci, ale gdy zaliczy³em maraton Pary¿ – Brest (1200 km),
a potem prosto z podró¿y, bez wiêkszych problemów dotar³em do mety
supermaratonu Ba³tyk – Karkonosze, to stwierdzi³em, ¿e jeszcze nie pozna³em
granicy swojej wytrzyma³o¶ci – przewiduje, ¿e czekaj± go kolejne wyzwania.