Złote gody Truszyńskich |
![]() |
![]() |
![]() |
27.09.2019. | |
CHOSZCZNO. – Miłość jest bardzo ważna, ale bez cierpliwości i wyrozumiałości trudno byłoby dotrwać do tej chwili – tak o wspólnych 50 latach mówią jubilaci JADWIGA i RYSZARD TRUSZYŃSCY.
Prawie wszyscy, którzy po 50, wspólnie spędzanych latach, odnawiają
przysięgę małżeńską, nie wierzą, że dotrwali chwili, w której odznaczani
są Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Chętnie też wracają do
czasów i okoliczności w których się poznali. – Ja mieszkałam w
Korytowie, a mąż pochodzi z Dobrej Nowogardzkiej. Przyjechał tu w
delegację, a konkretnie remontować ówczesną gorzelnię - wspominała pani JADWIGA TRUSZYŃSKA.
Przypomniała, że ślub wzięli w tute
![]()
Malwina Jaszkiewicz, (tk)
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|