CHOSZCZNO. Wczoraj na jeziorze Żeńsko choszczeńscy wędkarze zakończyli trzyetapową rywalizację w wędkarstwie podlodowym. Pierwszą odsłonę wygrał WŁADYSŁAW KURPIŃSKI, drugą JERZY PILARSKI, a trzecią i całość CZESŁAW POKORA.
Raczej wiosenna niż zimowa pogoda sprawiła, że rozegrane naprędce w
połowie lutego, dwudniowe podlodowe zawody wędkarskie, miały zastąpić
rozgrywany od kilku lat „Puchar Czterech Jezior” (piszemy o tym w
artykule „Choszczno - PZW Podlodowe mistrzostwa”). – Wystarczyło tylko,
aby przez kilka dni potrzymał kilkunastostopniowy mróz i już na lodzie
zaroiło się od wędkarzy. Tych, którzy chcą przy tym trochę porywalizować
również nie brakuje – tak prezes JERZY PILARSKI tłumaczy
trzyetapowe zmagania, które przeprowadzili na jeziorze Żeńsko. Tak się
złożyło, że w każdej ich odsłonie wygrywał kto inny, a puchar za całość
zgarnął, zwycięzca trzeciego etapu CZESŁAW POKORA.
Wędkarstwo podlodowe uprawia tylko wybrana grupa amatorów tej dyscypliny
sportu, bo jak sami mówią, tu umiejętności i szczęście chodzą w jednej
parze. I rzeczywiście jest w tym stwierdzeniu dużo racji, bo udowadnia
to też ta ostatnia, trzydniowa rywalizacja. Pierwsze zawody wygrał WŁADYSŁAW KURPIŃSKI, który wyprzedził KAZIMIERZA OSIŃSKIEGO i PAWŁA PINDORA.
W drugiej odsłonie triumfował J. Pilarski, drugi był W. Kurpiński, a
trzeci C. Pokora. Przed wczorajszym, decydującym etapem zdecydowanym
liderem był W. Kurpiński, jednakże w niedzielę ryby omijały jego wędkę.
Za to wyjątkowo dobrze brały C. Pokorze i to on ostatecznie zdobył
puchar za całość. W klasyfikacji generalnej, drugie miejsce zajął P.
Pindor, a trzecie J. Pilarski.