Historia badmintonowego turnieju organizowanego w Choszcznie z okazji
Narodowego Święta Niepodległości sięga roku 1993 lub 1994 (?). Ich
twórcą i w zasadzie jedynym organizatorem był WIESŁAW DREWICZ.
Było tych edycji aż 21, a w naszych archiwach zachowała się relacja z
2013 roku, kiedy to po raz ostatni zdecydował się zaprosić
badmintonistów do Choszczna. A potem? Potem zachorował i przegrał swój
ostatni, ten najważniejszy mecz, mecz o życie. Uczestnicy tegorocznych
zmagań wielokrotnie wspominali klimat, jaki PROFESOR tworzył dla
choszczeńskiego badmintona, a wielu z nich twierdziło, że to właśnie tu
zaczynali przygodę z tym sportem. Np. zielonogórzanka JUSTYNA GRZYBEK
dzisiaj już nie wyobraża sobie, że mogłaby Choszczno wykreślić ze
swojego kalendarza startowego. – Tu w 2008 roku wygrałam swój pierwszy
turniej – wspominała. W podobnym klimacie wypowiada się warszawski
„leśny dziadek” czyli 82-letni JERZY GRZYBOWSKI. – Mam taki
zwyczaj, że na każdy turniej zabieram ze sobą rower. W ten sposób na
miejscu przemieszczam się szybko i sprawnie. Z Wieśkiem rozumieliśmy się
bez słowa, ale tym razem, zaraz po wyjściu z pociągu pojechałem od razu
do niego i powiedziałem, że może być dumny, bo jego wychowankowie robią
superturniej. Za rok też tu przyjadę – zapewnił.
Aż z Cloppenburga zawitali ADAM i MARZENNA KULIŃSCY. Dawno
temu wyjechali do Niemiec, i jak zgodnie stwierdzają, to pasja do
badmintona sprawiła, iż ich życie splotło się z ze ścieżkami PROFESORA.
- Choszcznianie jeździli do nas, my do was. Oczywiście przyjechałem tu,
żeby zagrać, ale tak naprawdę dużo bardziej dla ludzi, dla znajomych i
przyjaciół..., dla wspomnień – mówił w sobotę.
Oprócz tych, którzy bywali już w Choszcznie wiele razy, pojawili się też debiutanci. Były choszcznianin MAREK PNIEWSKI przywiózł
ze sobą całą grupę z Lotki Warszewo. – Za kilka lat to oni będą
rozdawać tu karty – przewiduje trener. Niezwykłą sympatię wzbudziła
Ukrainka INNA SEBOVA. Oczywiście ważne jest to, że grając w parze z MATEUSZEM PIERZYŃSKIM
wygrali kategorię miksta open, ale niemałą sensację wzbudziło to, że
już po dobowym pobycie w Choszcznie miała swój fanklub. Okazuje się, że
Inna, która przyjechała do Polski w ramach młodzieżowego projektu,
wspomniała opiekunce Młodzieżowej Rady Miasta MAŁGORZACIE MAJEWSKIEJ,
że wybiera się na turniej do Choszczna. Ta ją zaprosiła i stąd wziął
się fanklub złożony z córek pani Małgorzaty. – Zakochaliśmy się w Innie.
Zapewniła nas, że jeszcze tu wróci, a my będziemy za nią trzymać kciuki
– mówiła Dominika, najmłodsza z trzech pociech.
Turniej miał jeszcze dużo ciekawych akcentów, a my nie powinniśmy przegapić szczecinianina LESZKA PIÓRKOWSKIEGO, który w jednym meczu stracił… dwie rakietki. Pierwszą złamał, a w drugiej pękł mu naciąg. Pechowca poratował BARTŁOMIEJ DREWICZ i szkoda tylko, że nikt mu za to nie dał nagrody fair play. Syn PROFESORA,
tuż po zakończonym turnieju chodził z głową w chmurach. – Przyznam, że
liczyłem na większą frekwencję, ale cieszy mnie to, że w świat poszło
przesłanie, iż zrobiliśmy dobrą imprezę, z klimatem, z duszą. Dzięki
hojnym sponsorom zadbaliśmy o dobre nagrody, mieliśmy wiele
niespodzianek, a chleb ze smalcem znikał ze stołów niczym kamfora –
podsumował. Tylko AGNIESZKA KUSZCZYŃSKA narzeka, i to podobno do
dzisiaj. – Słabego partnera miałam – jej zdaniem to jedyna przyczyna
porażki. Zapewnia, że za rok znowu spróbuje, oczywiście w kategorii
radosnych amatorów. I już na koniec wypada podkreślić, że największymi
szczęściarzami sobotnio-niedzielnych zmagań byli małżonkowie TOMASZ WÓJCIK i EDYTA GAWLAK-WÓJCIK z Suliszewa. Nie dość, że się zgłosili w ostatniej chwili, to na dodatek, aż dwukrotnie stawali na podium.
Schumacher (Konrad Szewc)
Ogólnopolski Turniej Badmintona
II Memoriał Wiesława Drewicza – Choszczno 2017
Elita M
1. TOMASZ OLEJARZ (LSB Zielona Góra)
2. MARCIN PUCIATO (Koszalin)
3. MACIEJ TARNOWSKI (Choszczno)
MS 1
1. LESZEK BORYS (Choszczno)
2. JACEK POTORSKI (Szczecin)
3. MICHAŁ IZBICKI (Szczecin)
MS 2
1. TOMASZ CHARKIEWICZ (Gorzów Wlkp.)
2. BARTŁOMIEJ DREWICZ (Choszczno)
3. LESZEK PIÓRKOWSKI (Choszczno)
MS 3
1. MAREK PNIEWSKI (Szczecin)
2. IRENEUSZ ŻUREK (Świebodzin)
3. LECH ZIELIŃSKI (Choszczno)
MS 4 i 5
1. ANDRZEJ STRUENSEE (Bydgoszcz)
2. ADAM KULIŃSKI (TV Cloppenburg –Niemcy)
3. JERZY GRZYBOWSKI (Warszawa)
Amatorki OPEN
1. BEATA BIAŁEK (Katowice)
2. EDYTA GAWLAK-WÓJCIK (Suliszewo)
3. MARTYNA HAŁAJDA (Łęgi – Lotka Warszewo)
Debel kobiet OPEN
1. MAGDA STEFAŃSKA i SANDRA SZALATY (Gniezno/Września)
2. IWONA RYŚNIK i ALEKSANDRA ŻOŁNIERZÓW (Choszczno)
3. ALEKSANDRA KOPEĆ i INNA SEBOVA (Szczecin/ Odessa Ukraina)
Debel mężczyzn do 90 lat
1. MARCIN GRZYWACZ i MARCIN PUCIATO (Koszalin/Sianów)
2. RADOSŁAW STREJKO i JACEK ŻUROMSKI (Choszczno/Szcecin)
3. PIOTR LASSOCINSKI i MACIEJ TARNOWSKI (Choszczno)
Debel mężczyzn powyżej 90 lat
1. LESZEK BORYS i BARTŁOMIEJ DREWICZ (Choszczno)
2. ANDRZEJ PRZYTULSKI i ZBIGNIEW ZIĘBA (UKS Kometa Sianów)
3. TOMASZ CHARKIEWICZ i ZBIGNIEW MICHALIK (Gorzów Wlkp.)
Mixt OPEN
1. MATEUSZ PIERZYŃSKI i IINNA SEBOVA (Choszczno/Odessa Ukraina)
2. ANDRZEJ PRZYTULSKI i KATARZYNA SZCZYKUTOWICZ (UKS Kometa Sianów)
3. KAMIL PAWLACZYK i JUSTYNA GRZYBEK (Zielona Góra)
Mixt Radosny Amator
1. SEBASTIAN HAŁAJDA i MARTYNA HAŁAJDA (Łegi – Lotka Warszewo)
2. NORBERT CZACZKOWSKI i ZUZANNA LENCEWICZ (Szczecin – Lotka Warszewo)
3. TOMASZ WÓJCIK i EDYTA GAWLAK-WÓJCIK (Suliszewo)