Kierunek Choszczno 73 - Arnswalde w ogniu |
26.02.2018. | |
CHOSZCZNO. Ponad 160 rekonstruktorów brało udział w inscenizacji „Kierunek Choszczno 73 – Arnswalde w ogniu”. Tym razem w Parku Moniuszki pojawiło się też kilka wozów pancernych, a w finałowej scenie spłonął czołg T 34-85.
Widowisko
historyczne „Kierunek Choszczno 73 – Arnswalde w ogniu” otwierało
tegoroczny sezon inscenizacyjny w Polsce i to głównie dlatego zjechało
do naszego miasta prawie 170 rekonstruktorów z 28 grup historycznych
(m.in. z Lublina, Krakowa, Wrocławia, Gdańska, Szczecina, Sianowa,
Kołobrzegu, Berlina, Koszalina, Piły, Poznania i Kielc).
Czołg na finał
– W lutym 1945 roku walki w okolicach Choszczna trwały ponad trzy
tygodnie. Samo miasto, pojedyncze ulice jak i przyległe wioski
wielokrotnie przechodziły z rąk do rąk, i to m.in. dlatego w naszym
scenariuszu znalazło się kilka efektownych zwrotów akcji, podpartych
sprzętem i pojazdami z tamtej epoki – tłumaczył widzom dr ŁUKASZ GŁADYSIAK
ze Studia Historycznego Huzar. Choszczeńskie wydarzenie nazywał też
wielką plenerową lekcją historii, którą z roku na rok ogląda coraz
więcej widzów. Podkreślał, że akurat ta inscenizacja oprócz ludzi,
gromadzi też bardzo dużo oryginalnego sprzętu bojowego. – Mamy
samochody, wozy pancerne, ale największe podziękowania należą się ALEKSANDROWI OSTASZOWI,
dyrektorowi Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, który użyczył nam
największą atrakcję, czyli czołg T 34-85 – mówił główny animator
spektaklu. Wskazując na reporterów kilku gazet, także z Radia Szczecin i
trzech telewizji zaznaczył, że takie widowiska przyciągają media, ale
przede wszystkim całe rzesze widzów. – I to nie koniecznie takich,
którzy interesują się historią. Tu po zakończeniu inscenizacji, każdy
może porozmawiać z rekonstruktorami, dotknąć sprzętu, zrobić sobie
pamiątkowe zdjęcie i oczywiście posmakować wojskowej grochówki – jego
zdaniem, tym razem do Parku Moniuszki przyszło ponad dwa tysiące widzów.
Lekcja historii
-
Ci, którzy interesują się przeszłością wiedzą, w jak dramatycznych i
krwawych okolicznościach przebiegały walki w Kampanii Pomorskiej. Tu mam
na myśli przede wszystkim operację Sonnenwende, która rozpoczęła się 15
lutego 1945 roku natarciem jednostek niemieckich z kierunku Suchania na
ówczesne Arnswalde. Dla mnie i dla moich kolegów to wspaniała lekcja
historii, a dla choszcznian dodatkowa informacja o tym, jak rodziła się
nowa tożsamość miasta – mówił historyk JANUSZ RURARZ. On do Choszczna
przyjechał wraz z grupą wrocławskich oraz krakowskich rekonstruktorów – i
jak podkreślił - „Kierunek Choszczno” obejrzał już po raz trzeci.
Zapewnił też, że za rok również tu wróci.
Tadeusz Krawiec
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|