CHOSZCZNO. W miniony piątek już po raz szósty mieszkańcy naszej gminy wzięli udział w Choszczeńskim Dniu bez Samochodu. Tym razem ulicami miasta jechało prawie 250 rowerzystów, w tym także goście z Dolic, Krzęcina, Pełczyc, Recza, Suchania i Stargardu.
Trasa wszystkich poprzednich edycji Choszczeńskiego Dnia bez Samochodu
najczęściej prowadziła ulicą Wolności, po czym wszyscy uczestnicy
zjeżdżali na prowadzącą wokół jeziora Klukom Promenadę. Tym razem
organizatorzy postanowili pokazać się całemu miastu, więc najpierw cała
kolumna pojechała ulicą Stargardzką, potem powrót na ulicę Wolności,
dalej do dworca PKP, ponownie Wolności i na koniec ulicą Władysława
Jagiełły, na plażę miejską. – Trasa została mocno zmodyfikowana, ponieważ
wjeżdżanie przy takiej frekwencji na Promenadę staje się niebezpieczne dla
korzystających z niej spacerowiczów i biegaczy – mówią organizatorzy. My
m.in. na choszczeńskim rondzie naliczyliśmy ponad 240 osób, czyli około 40 więcej niż w ubiegłym roku.
W kawalkadzie wypatrzyliśmy zarówno
tych, którzy codziennie wsiadają na rower, jak i też osoby, które tylko
w tym dniu decydują się na chwilę pedałowania. Członkowie
stowarzyszenia Aktywne Choszczno na co dzień biegają w biegach
ulicznych, na orientację lub maszerują z kijkami, a tu nie dało się
przegapić zarządu choćby SYLWII TELATYŃSKIEJ, ALEKSANDRY PIERZAK, KATARZYNY SIEKACZ, KAMILA DZIETCZYKA czy MACIEJA SKWIRUTA (na zdjęciu powyżej).
Na takim wydarzeniu nie mogło zabraknąć członków naszego Klubu
Turystyki Rowerowej „Voyager”, a ciekawostką jest to, że z każdym rokiem
przybywa uczestników przyjeżdżających z sąsiednich gmin. W piątek
wypatrzyliśmy rowerzystów m.in. z Dolic, Krzęcina, Pełczyc, Recza,
Suchania, a nawet Stargardu. – Nie, nie! Do Choszczna przyjechałam
samochodem, a tu pożyczyłam rower od siostry – mówiła stargardzianka KATARZYNA TRACZ.
Niewątpliwą ciekawostką historii tej choszczeńskiej imprezy jest rodzina ŻUCHOWSKICH (na zdjęciu),
która uczestniczy w tym wydarzeniu od pierwszej edycji. Tym razem też
nie zawiedli i stawili się w komplecie. W imieniu organizatorów,
szczególne podziękowania kierujemy do naszych policjantów, którzy
zadbali o bezpieczny przejazd kolumny. Wśród uczestników słychać było
opinie, że czas już najwyższy na to, aby Choszczeński Dzień bez
Samochodu zaczął wyjeżdżać poza granice miasta.